Oddam
w dobre ręce stronę internetową Grupy Rowerowej WIRAŻ przy parafii
Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie.
To
takie moje noworoczne postanowienie. Wiedziałem, że to kiedyś musi przyjść, bo
przecież wszelkim dobrem należy się z bliźnimi dzielić. A
myślę, że powstanie tej Strony, dzięki inicjatywie brata pielgrzymkowego
Andrzeja Karasińskiego jest dobrem i dobro przynosi. Pierwszy mój wpis na
stronę, rzęsiście skropiony potem zupełnie niezaradnego
samozwańczego administratora, jak to siebie określiłem, miał miejsce w lipcu
2012 roku. Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Dalej nad kolejnymi wpisami,
choć bardzo się starałem, wylewałem poty i często musiałem korzystać z pomocy
mojego syna Macieja, który tą Stronę założył i chętnie się nią opiekował, na
ile miał czas, za co mu serdecznie dziękuję.
Prowadzenie
tej Strony dla dziadka, którego własne wnuki mogłyby uczyć pracy na komputerze,
było niezłą przygodą. Na pewno nie zostały wykorzystane wszystkie możliwości
administrowania Strony. Zapewne można wprowadzić jeszcze coś nowego. Informuję,
że nie nabijałem licznika wyświetleń, bo z jednej strony wiem, co wpuszczałem,
a z drugiej strony stan licznika mogę sprawdzić w inny sposób - poprzez
„statystykę”. I właśnie ta statystyka normalnie mnie dzisiaj poraziła. Okazuje
się, że tym naszym pisaniem i zamieszczonymi zdjęciami interesują się nie tylko
ludzie w Bielawie – ci, co pedałują w barwach naszego klubu i chodzą z kijkami.
Kiedy dopiero dzisiaj zainteresowało mnie skromne hasło „Statystyka”,
dowiedziałem się, że za ubiegły rok wyświetlano Stronę w wielu krajach
zaznaczonych zielonym kolorem na załączonej mapie ŚWIATA: Stany Zjednoczone –
230, Niemcy – 53, Francja – 35, Rosja – 30, Irlandia – 10, Kanada - 7, Wielka
Brytania – 5, Włochy – 3, Hiszpania - 2. Przyznaję, że się tego nie
spodziewałem. Jako administrator, wszystkim tym, którzy wykazali
zainteresowanie nami – serdecznie dziękuję. Dziękuję również tym wszystkim,
którzy włączyli się czynnie w prowadzenie Strony.
No
cóż. Mając nadzieję, że nie tylko potrafimy świetnie pedałować i opychać się
smacznymi ciasteczkami na comiesięcznych spotkaniach, znajdzie się Nowy
Administrator Strony, który sprawi, że będzie Ona bardziej atrakcyjna i
przyciągnie do naszej Grupy całe rzesze kobiet i mężczyzn, którzy pod
przewodnictwem naszego duchowego opiekuna i organizatora - ks. Daniela
Marcinkiewicza z lekkością będą pokonywać te tysiące kilometrów zaplanowane na
2013 rok.
Z Panem
Bogiem
Bolesław Stawicki